Jaciążek
Miejscowość Jaciążek leży w gminie Płoniawy, przy drodze łączącej Płoniawy z Makowem Maz. Niegdyś istniał tu duży folwark z dworem stojącym w pobliżu niewielkiej rzeczki Jaciążki, w rozległym parku, którego resztki możemy oglądać do dzisiaj. Będąc w Jaciążku, warto również zobaczyć budynki Zakładu Salezjańskiego, wzniesione przed II wojną światową przez Domaradzkich, dawnych właścicieli majątku Jaciążek.
W roku 1827 w Jaciążku było 20 domów i 97 mieszkańców. Istniejący tu folwark wydzielono z dóbr Szlasy - Jaciążek w roku 1878. Obejmował on powierzchnię około 300 ha, na jego terenie znajdowały się 34 budynki, w tym dwa murowane.Stanisław Domaradzki zakupił majątek na licytacji, którą przeprowadzono po bankructwie Kuszkowskiego, wcześniejszego właściciela. Domaradzki był człowiekiem światłym i zamożnym. Przed rewolucją pracował w Rosji, w prywatnej hucie. Tam dorobił się dużego majątku i poślubił córkę popa, która po przyjeździe do Polski przyjęła wiarę katolicką. Majątkiem w Jaciążku
Domaradzki zarządzał krótko. W tym czasie urządził stawy rybne, wybudował chlewnię i inne budynki gospodarcze, rozbudował park i ogrodził teren wokół dworu łącznie z parkiem i podwórzem folwarcznym. Elementy żelaznego ogrodzenia sprowadził z huty, w której niegdyś pracował. W tej hucie wykonano także balkon, zdobiący do dziś dwór w Jaciążku. Niestety Domaradzcy nie doczekali się dziedzica. Jedyna ich córka zmarła w młodym wieku. Po kilku latach majątek przekazano w dzierżawę. Przebywając w Warszawie, Domaradzki obserwował działalność szkoły księży Salezjanów na Powislu i postanowił zorganizować podobną szkołę w Jaciążku dla okolicznej młodzieży. Nie było to łatwe. Musiał udać się do Rzymu, by uzyskać od władz zakonnych zgodę na otwarcie nowej placówki. W końcu, po wielu staraniach, otrzymał stosowne pozwolenie. W Jaciążku powstał Zakład Salezjański pod wezwaniem św. Stanisława Kostki. Jak odnotowano w kronice kościelnej: „Ofiarodawca oddał dla dobra młodzieży nie tylko cały swój folwark, ale ponadto zabrał się do pobudowania dużego zakładu z kaplicą (...), oraz obszernych lokali dla szkoły rzemieślniczej". Domaradzki zostawił dla siebie tylko część lasu i dwór, w którym mieszkał do wybuchu wojny.
Zdążył jeszcze wybudować szkołę podstawową w Jaciążku, ale plany budowy szpitala i gminy zniweczyła II wojna światowa. Stanisław Domaradzki zmarł w 1941 r. w Warszawie. Po wojnie jego zwłoki sprowadzono i pochowano na cmentarzu parafialnym w Płoniawach.
Od 1931 roku w Jaciążku funkcjonowała szkoła zawodowa z działami: ślusarsko - kowalskim i stolarsko - kołodziejskim, a w 1933 r. zaczęto tu prowadzić niższe seminarium duchowne. Podczas wojny hitlerowcy przejęli zakład i zorganizowali w nim szkołę hitlerjugend. Seminarium wznowiło działalność w 1945 r., jednak już w 1946 r. w zakładzie zorganizowano koedukacyjny Państwowy Dom Dziecka dla dzieci z okolic Warszawy i Jaciążka osieroconych w czasie wojny. Pod opieką księży Selezjanów znalazło się wówczas 280 dzieci. Zakład kompletnie zdewastowany przez okupanta, przeżywał trudne chwile. Dzięki staraniom księży uzyskał pomoc m.in. Polonii. Warunki życia i nauki w zakładzie zaczęły się polepszać. W 1951 r. po sześciu latach ofiarnej pracy księży zakład przejęły władze państwowe. 0.0. Salezjanom pozostawiono piętro budynku i trzy hektary ziemi uprawnej. Pozostali oni jednak właścicielami budynków zakładu. Ziemię i zabudowania dawnego folwarku przejęło Państwowe Gospodarstwo Rolne w Krasnem. Dom Dziecka w Jaciążku funkcjonował do 1992 roku.
W 1993 r. Salezjanie wydzierżawili obiekt Komendzie Regionalnej OHP, która założyła w nim placówkę oświatowo - wychowawczą.
DWÓR
Na kamiennych stopniach przed wejściem do dworu widnieje data 1905 r. Prawdopodobnie wówczas wybudowano go dla Zofii i Stanisława Domaradzkich na terenie istniejącego już parku. Chociaż Domaradzcy fundowali okazałe i nowoczesne budynki (obiekty Salezjanów wyposażone były w instalację wodociągową z wieżą ciśnień i elektryczną z agregatem prądotwórczym w budynku gospodarczym), to ich siedziba była skromna. Parterowy dwór pobudowano z drewna i przykryto blachą. Od strony południowej umieszczono balkon z widokiem na dziedziniec z fontanną, której betonowy basen nadal widnieje przed dworem, i ogród kwietny. Układ dworu zachował się do naszych czasów. Po wojnie nie przeprowadzano w nim żadnych remontów. Kiedy majątek przejął PGR w Krasnem, we dworze zamieszkały cztery rodziny, zaś na dziedzińcu wybudowano typowe bloki mieszkalne dla pracowników. Zadziwiająca jest trwałość poszycia dachu dworu. Blisko stuletnia, nie zabezpieczana blacha trzyma się dobrze, chociaż po rynnach zostały już tylko nikłe ślady. We wschodniej części dworu mieszkają jeszcze dawni pracownicy pegeeru, którzy wykupili zajmowane mieszkania, ale w zachodnich pokojach zarywają się już drewniane stropy.
PARK
Założenie parkowe wokół dworu pochodziło z początku XIX w. Istnienie tu pięknego ogrodu odnotowano również w latach osiemdziesiątych XIX w. Niestety kompozycja przestrzenna parku została zniszczona w efekcie działalności PGR-u, m.in. przez wybudowanie budynków gospodarczych, które obecnie są również zdewastowane i puszczone, dzieląc los z resztkami zabudowań folwarcznych. rzez teren dawnego folwarku przepływa, jak niegdyś, rzeczka Jaciążka – dopływ Węgierki. Fragmenty dróg i pozostałości
starych zadrzewień pozwalają przypuszczać, że kompozycja ogrodu opierała się na funkcjonalnym układzie dróg obsadzonych drzewami i szpalerach wyznaczających granice. W kompozycji wykorzystano przedewszystkim naturalne walory krajobrazowe, jak niżej położoną dolinę Jaciażki. Przerzucony przez nią mostek był elementem alejki łączącej najstarszą część założenia z lasem położonym w pobliżu drogi do Makowa. Do dzisiaj przy drodze na skraju lasu pozostały słupy dawnego ogrodzenia. Zachowały się także fragmenty dróg wjazdowych obsadzonych kasztanowcami i stawy rybne. Stanisław Domaradzki zmienił układ parku. W części zachodniej, gdzie dawniej istniał sad, usytuował dwór i założył ogród kwietny, zaś sad przesunął poza granice starszego założenia. Na wschód od dworu powstały nowe budynki dworskie, a na dawniej zalesionym terenie w północno-wschodniej części wzniesiono budynki Salezjanów. Domaradzki obsadził jesionami brzegi Jaciażki i uzupełnił brakujące drzewa w alejkach. Urządził też nowe stawy rybne od strony wschodniej i wschodnio-południowej, ich łączna powierzchnia wynosiła 16 ha.
Dzisiaj teren dawnego folwarku w Jaciążku należy do prywatnych osób. I tylko stare kasztanowce z roku na rok zakwitają w maju coraz piękniej.
Tekst zaczerpnięty z „Ziemii Makowskiej” nr 5(27)/2001